Podejmując decyzję o budowie domu staniemy przed szeregiem kolejnych pytań, na które trzeba będzie odpowiedzieć, jeszcze nawet przed wbiciem pierwszej łopaty. Podstawowe pytanie to: jaki dom budujemy? Parterowy, piętrowy czy z poddaszem użytkowym? Z tych trzech dom piętrowy z pewnością jest najdroższy w budowie, dlatego najchętniej budujemy parterówki i domy z poddaszem. Które z tych rozwiązań będzie dla nas lepsze?
Poddasze to większa intymność
Jednym z niepodważalnych argumentów, przemawiających na korzyść domów z poddaszem, jest oddzielenie w ich strefy sypialnej i strefy dzielnej. Generalnie parter domu przeznaczony jest na pomieszczenia wspólne, użytkowane codziennie przez wszystkich – salon, kuchnia, pomieszczenia gospodarcze, wiatrołap, kotłowania, ewentualnie garaż lub pokój gościnny. Góra z reguły przeznaczona jest na sypialnie, w których domownicy śpią i odpoczywają. Pozwala na oddzielenie części wypoczynkowej od rozrywkowej. Ma to duże uzasadnienie zwłaszcza kiedy w domu są dzieci. Wieczorową porą udają się do swoich pokoi, a na dole w salonie mogą pozostać rodzice i ich goście. Kiedy wszystko ustawione jest na jednym poziomie ciężko o pełną niezależność i separację dzieci od wieczornych spotkań, czy rozmów. Dodatkowo powoduje to sytuacje krępujące, zwłaszcza w nowoczesnej formie kiedy budujemy kuchnie i salony otwarte na mieszkanie. Wówczas droga pokonywana np. z sypialni do łazienki przebiega przed oczami innych domowników, co nie zawsze będzie komfortowe. Oddzielenie tych dwóch stref będzie także przydatne, kiedy jeden z domowników choruje i potrzebuje spokoju i odpoczynku. Jak mowa o poddaszu, to nie może również zabraknąć tematu samego pokrycia dachowego, należy wybrać odpowiednie pokrycie, np dachówkę bass, czy też dachówkę płaską, aby spędzanie czasu na poddaszu było przyjemne, nie za gorąco, nie za głośno, np gdy pada deszcz, powinno być komfortowo.
Brak kontroli i samotność
Z drugiej strony przeniesienie pokoi dzieci na piętro częściowo powoduje utratę kontroli nad ich poczynaniami, zwłaszcza jeśli sypialnia rodziców jest na dole. Dzieci większość czasu spędzają “na górze”, w swoich pokojach, nie słysząc reszty głosów codziennego życia. Wówczas trudno je nakłonić do zejścia na parter i wolą spędzać czas w swoim świecie. Dodatkowy problem pojawia się w przypadku wspomnianej choroby domownika. Jeżeli będzie on w stanie, który uniemożliwi mu samodzielne zejście po schodach, przez dłuższy czas zostanie odizolowany i samotny w swoim pokoju. Podczas gdy życie rodzinne toczyć się będzie w salonie i kuchni, chory domownik w samotności spędzi większość dnia, ponieważ trudno będzie przenieść całe nasze centrum życiowe na piętro. Dodatkowymi problemami mogą być kwestie komunikacyjne i problem z poruszaniem się np. osób niepełnosprawnych na piętro.
Jak widać kwestia oddzielenia dwóch stref od siebie nie jest jednoznaczna. Jeżeli chcemy wydzielić w ten sposób dom, jednocześnie zostawiając sobie możliwość awaryjnego przeniesienie się na parter (np. w późniejszych latach, lub wyjątkowo w przypadku choroby) warto pomyśleć o budowie domu z poddaszem, który na parterze będzie posiadać dodatkowy pokój, który wykorzystać możemy w nagłych sytuacjach.